“NIEDOTLENIENIE – Im wyżej lecisz… Tym mniej powietrza w powietrzu”
Oddychanie jest jedną z najbardziej automatycznych czynności jakie robimy, ponad 20 000 razy na dzień. Każdy oddech wykonuje dwie czynności dla naszego ciała. Wydala dwutlenek węgla kiedy wydychamy i pobiera tlen kiedy wdychamy. To jest delikatna równowaga.
Wytężony wysiłek lub stres zwiększa produkcję dwutlenku węgla, więc wtedy oddychamy szybciej aby go szybciej wyeliminować i aby pobrać więcej tlenu.
Z powodu grawitacji, ilość powietrza zawierającego najwięcej tlenu znajduje się przy poziomie morza. Na przykład ciśnienie na poziomie morza jest 2 razy większe niż na wysokości 18 000 stóp MSL.
Mimo, że procentowa zawartość tlenu w powietrzu na wysokości 18 000 stóp jest identyczna z tym co znajduje się na poziomie morza (trochę ponad 20%), ilość powietrza wchodzącego do płuc jest połowę mniejsza od wdechu na poziomie morza. Oddychanie szybciej oraz głębsze wdechy nie pomogą. Ponieważ świadomie zakłócilibyśmy system który działa automatycznie, pogłębilibyśmy problem przez wdychanie większej ilości dwutlenku węgla.
UZUPEŁNIENIE TLENU.
Rozwiązanie jest proste, znane większości pilotów i wymagane przez FAR 91.211. Ten przepis wymaga po 30 minutach użycia tlenu z instalacji tlenowej w lotach pomiędzy 12 500 (4200 m) a 14 000 stóp (4600m) i natychmiast kiedy w kabinie znajdzie się ciśnienie z ponad 14000 stóp MSL. Dla najlepszej ochrony zachęca się do użycia tlenu na wysokości poyżej 1000 stóp. (3000 m).
W nocy kiedy ograniczona ilość tlenu wpływa na wzrok, rozważnym krokiem jest użycie tlenu na wysokości powyżej 6000 stóp (2000 m) MSL. Więc, gdy latasz na dużych wysokościach tlen z instalacji jest jedynym rozwiązaniem, ponieważ zaspokaja podwójne wymaganie jak dostarczenie tlenu organizmowi oraz umożliwia normalną częstotliwość oddychania i w efekcie standardową ilość dwutlenku węgla.
NIEDOTLENIENIE.
Niestety, nasz organizm nie daje nam żadnych sygnałów w przypadku niedotlenienia – głodu tlenowego, dopóki nie nauczymy się rozpoznawać jego symptomów. Tak naprawdę dzieje się przeciwnie. Mózg jest pierwszym organem który cierpi z braku tlenu i dowodem na to jest utrata możliwości oceny sytuacji.
TEST NA NIEDOTLENIENIE.
Test w komorze niskich ciśnień, w której panują warunki lotów na dużych wysokościach, pokazują że część ludzi podczas niedostatku tlenu doświadczają swoistego stanu euforii czując znaczącą poprawę pomyślności. Obiekty badań nie potrafią napisać na kartce swojego imienia, lub układać kart do gry w kolejności, ale myślą że czują się wyśmienicie.
Taka jest podstępna natura braku tlenu. Donosi to nieświadomości i kradnie pierwszą linię obrony – świadomość że coś jest nie tak, strasznie źle.
IM WYŻEJ LECISZ.
Zapamiętaj, że postępujące zmniejszenie ilości tlenu powiększa się wraz ze wzrostem wysokości. Latanie ponad poziomem chmur które nie wyglądają na wysokie, lub latanie w górach w pogodny dzień to czynniki które powodowały że wielu „nizinnych pilotów” wpakowało się w kłopoty.
OBJAWY.
Każdy reaguje na niedotlenienie inaczej. Dopóki jak wspomnieliśmy nie przejdziecie treningu rozpoznawania objawów, niedotlenienie nie da ci ostrzeżenia. Wkrada się w ciebie dając twojemu systemowi subtelne wskazówki. Kolejność objawów może się różnić w zależności od osoby: zwiększona częstotliwość oddychania, ból głowy, zawroty głowy, mrowienie , uczucie ciepła, nadmierne pocenie, zła koordynacja ruchowa, słaba zdolność oceny, widzenie tunelowe, euforia. Jeśli objawy nie zostaną wykryte wcześniej i nie zapobiegniemy niedotlenieniu, niedotlenienie może być prawdziwym mordercą.
OSTRZEŻENIE I BEZPIECZEŃSTWO.
Nie decyduj się na próbę przelecenia nad pasmem górskim, myśląc że jak poczujesz się źle to zawrócisz. Możesz poczuć się wspaniale, dopóki nie będzie za późno. Użyj tlen z instalacji.
PALENIE PAPIEROSÓW A WYSOKOŚĆ.
Pilot z zachodniego stanu, przeżył aby opowiedzieć co następuje.
Lecąc na wysokości 13500 stóp (4500m) MSL nad szczytami gór w swoim lekkim samolocie, „zaciągnął się” mocno swoim papierosem i następne co pamięta to znalezienie się w głębokim i głośnym nurkowaniu i wysokości tak małej że ledwo starczyło na wyrównanie lotu. To jedno „zaciągnięcie się” zamieniło tlen w jego mózgu na tlenek węgla, a on … zemdlał.
KRÓTKO…
– Kiedy oddychasz to wdychasz tlen a wydychasz dwutlenek węgla
– Z każdym normalnym oddechem wdychasz około jednego do pół litra powietrza, w którym 20% to tlen
– na wysokości 18000 stóp (6000 m) masz połowę ciśnienia powietrza niż na poziomie morza czyli połowę ilości tlenu
– Głód tlenowy najpierw wpływa na mózg, zdolność oceny sytuacji jest zmniejszona, możesz nawet nie wiedzieć że masz kłopoty
– Wszyscy reagujemy inaczej na brak tlenu, tylko fizyczny trening może pomóc ci w „złamaniu kodu”
(Uwaga: Tłumaczenie artykułu, ma na celu przybliżenie problemów w nim opisanych osobom posługującym się językiem polskim. Niniejsze tłumaczenie zostało zrobione przez NIEPROFESJONALNYCH tłumaczy, przy dołożeniu wszelkich starań aby było jak najdokładniejsze. Materiał z niniejszej pracy należy traktować jako poglądowy, nie może być użyty do celów operacyjnych. Osoby które uczestniczyły w tłumaczeniu nie biorą odpowiedzialności za szkody które mogą wyniknąć z użycia informacji zawartej w tłumaczeniu, a ty jako czytający robisz to na własną odpowiedzialność.)
oryginalny artykuł: „Hypoxia, The higher you fly, The less air in the sky „