Wiosenne loty

Pierwsze dni wiosny nie rozpieszczały, jednak ostatni weekend marca przywitał pilotów i skoczków spadochronowych piękną, słoneczną pogodą. Co prawda na niebie próżno było szukać cumulusów, jednak już przed południem zaczęła pojawiać się bezchmurna termika, która pozwoliła wykonywać dłuższe loty. Szybko trzeba było podnieść „sufity”, żeby szybownicy mogli w pełni rozpostrzeć skrzydła. Kilkadziesiąt lotów, wznowienia, laszowania przy pozytywnej energii ludzi dobrze rokuje przed rozpoczynającym się sezonem. Cały dzień na lotnisku może zmęczyć najwytrwalszych, jednak dla takiego zachodu słońca jak tego wieczoru warto czekać…

K.P.